sobota, 1 kwietnia 2017

Purpose

Kochani, nie warto rezygnować z marzeń, tylko dlatego, że już raz nam nie wyszło. Każdy ma obrany przynajmniej jeden cel. Ja mam wiele punktów do zaliczenia i jeden zaliczony, przez który czuję się spełniona. Kiedyś uczestniczenie na koncercie mojego idola wydawało mi się mało realne z wielu powodów, ale obiecałam sobie, że kiedyś w końcu musi się udać-no i się udało po siedmiu latach. Było to ciężkie, ale warte starań. Moje marzenia są związane i z tymi bardziej światowymi doznaniami jak i z tymi zawodowymi, no i oczywiście przyjemnościami. Kiedyś byłam bardzo osłabiona, miałam negatywne podejście do wszystkiego, zmotywowałam się i po tygodniu traciłam zapał, powtarzało się to wielokrotnie. Gdy straciłam wiele przez moje zachowanie zaczęłam myśleć racjonalnie, obudziłam się i stwierdziłam, że skoro teraz okropnie się męczę, to dlaczego mam tracić czas na użalanie się nad sobą, przecież nic nie zaszkodzi jak w końcu ogarnę lenia i zacznę myśleć optymistycznie zamiast poddawać się po krótkim czasie. Pozbierałam się raptem w kilka dni i zaczęłam prace nad sobą, nad swoimi popełnionymi błędami, zaczęłam wyciagać z nich konsekwencje i wzięłam się do roboty. Zaczęłam od najprostrzych rzeczy-cele zawodowe, nauka tego, co chcę robić, być może i wiązać z tym przyszłość. Zaczęłam od nauki robienia żelowych paznokci i w międzyczasie przyszło mi do głowy, że to przecież super okazja na odkładanie na te bardziej kosztowne marzenia i tak się to wszystko zaczęło. Pojechałam na koncert Justina i teraz nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych. Jak się czegoś chce, to jest to już połowa sukcesu. Ludzie, bierzcie się do roboty! Marzenia same się nie spełnią, trzeba sobie na nie ostro zapracować i się zmotywować do działań, a ja jestem od tego by wam pomóc! Nie wspominałam o tym, że jeśli potrzebujecie jakiejś motywacji, lecz publicznie nie chcecie nic wyjawniać, a tutaj jeszcze nie ma czegoś, co do was trafia, to możecie skontaktować się ze mną prywatnie tutaj!





4 komentarze:

  1. Świetny post ! Również jesteśmy zdania że marzenia trzeba spełniać, bo samo sie nic nie zrobi .
    http://wnaszymstylu4.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super blog, będę zaglądać częściej ;) Zmieniłabym tylko kolor tekstu, bo troszkę nie widać :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow uwielbiam Justina :)
    zapraszam również do mnie kochana, buziaki :*
    http://loveshinny.pl ! 🌸🌸

    OdpowiedzUsuń
  4. Marzenia trzeba spełniać, a tobie gratuluję że ci się po części udało :)
    http://gingerheadlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Looking back ☚

Moje wakacje z roku na rok wydają się być coraz bardziej nudne i nie czuję w nich tej magii... Jak temu zaradzić!? Myślę, że wspomnienia z p...